Już dwa tygodnie na Tajwanie... dzisiejszy post króciutki, same zdjęcia. Po krótce relacja: byłem w trzech swiatyniach, jadłem całą masę nowych rzeczy, szkoła nadal nudna, ceny wciąż niziutkie, klub superaśny, wymieńcy mega, rodzinka w porządku... JEST MEGA!
Already 2 weeks in Taiwan... Today's post very short, only photo. Small feedback: I have been to 3 temples, I have eaten bunch of new stuff, school still boring, prices still low, dance club awesome, exchangers wonderful, family great... IT'S AWESOME!
a brzuszek rośnie... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz